Lord_Armageddon
Admin
Liczba postów : 5
Join date : 08/04/2019
Age : 24
Skąd : z tajnej szafy w s.t.a.r labs
 |  Temat: James Kirkland  Pią Kwi 26, 2019 9:37 pm | |
|  J A M E S K I R K L A N D"you win some, you lose some.
except for me. i always win" G O D N O Ś Ć james kirkland
P O C H O D Z E N I E nashville, tennessee
D A T A U R O D Z E N I A 12 maja
W I E K 38 lat
R A S A człowiek
O R I E N T A C J A heteroseksualny
P R Z Y N A L E Ż N O Ś Ć inkwizycja
K A T E G O R I A szara
K L A S A czwarta
S P E C. M A G I C Z N A elementalizm
S P E C. F I Z Y C Z N A nadludzka precyzja
B R O Ń skórzany bicz, dwa rewolwery
z rękojeścią z kości słoniowej
P Ł E Ć mężczyzna
W Z R O S T 189 cm
W A G A 97 kg
O C Z Y szare
W Ł O S Y czarne
I N N E biała maska, długi płaszcz, kapelusz
 I N V I S I B L E H U N T S M A N
"are you death?"
"sometimes. not today." I N N E - James wychował się w zamożnej rodzinie, ojciec ( Joseph Anthony Kirkland ) był właścicielem wielkiej plantacji nastawionej na eksportową produkcję bawełny. Oprócz tego Kirklandowie posiadali sporych rozmiarów rancho, gdzie młody James nauczył się perfekcyjnie jeździć konno.
- Dołączył do Inkwizycji w wieku 13 lat, chociaż wcale nie był tym zainteresowany. Chciał być żołnierzem, ale nie takim, pierwsze oznaki magii uznał za nienormalne. Ostatecznie za namową rodziny postanowił zaryzykować i wstąpił w szeregi Inkwizycji.
- Jest niewiarygodnie świetnym strzelcem. Zawdzięcza to swojej umiejętności idealnej precyzji, potrafi trafić z dalekiej odległości w szybko poruszający się obiekt. James ma obsesję na punkcie precyzji, nie odda strzału, jeśli nie będzie miał pewności, że trafi. Nie może sobie pozwolić na utratę naboi. Oprócz tego Kirkland zna każdy słaby punkt ludzkiego ciała, jest w stanie wystrzelić wszystkie pociski w człowieka, ale tamten wciąż będzie żył mimo potwornego bólu.
- Korzysta z dwóch rewolwerów Colt, które nieco ulepszył, a także wykorzystuje w nich zmodyfikowane magią naboje. Jednak to nie rewolwery sobie najbardziej upodobał, a czarny, skórzany bat, którym posługuje się równie sprawie, jak bronią palną. Bicz należał wcześniej do jego ojca i James trzyma go przy sobie, by nieustannie pamiętać o nim.
- W 1861 roku Kirkland zawiesił swoje obowiązki Inkwizytora, żeby wziąć udział w wojnie secesyjnej, po stronie Konfederacji. Ponieważ nie chciał zostać rozpoznany, zaczął nosić specjalną białą maskę, która zasłaniała całą twarz. Działa ona nieco na zasadach lustra weneckiego, nikt nie jest w stanie zobaczyć twarzy Jamesa, a on bez problemu widzi wszystkich dookoła.
- Podczas wojny zginął jego ojciec i wówczas James przysiągł za wszelką cenę zabić każdego Jankesa, który mu wejdzie kiedykolwiek w drogę.
- Nigdy nie pogodził się z wynikiem wojny - nie potrafi dopuścić do siebie myśli, że zakończyło się to w taki właśnie sposób. Dlatego mimo sporego ryzyka, w 1866 roku dołączył do Ku-Klux-Klanu i został jednym z dwóch Wielkich Strażników. Jego zadaniem jest ochrona wszelkich wieców i zgromadzeń Klanu, ale przede wszystkim głównych przywódców.
Z początku James ukrywał przynależność do Klanu, jednak ostatecznie to sobie darował, bo i tak zbyt wiele osób go zaczęło kojarzyć. Plus był taki, że nikt dalej nie wie, że Kirkland należy do Inkwizycji i mają go po prostu za najemnika.
- Przez to wszystko, James Kirkland wyrobił sobie opinię nieprzyjemnego, rasistowskiego, cynicznego łowcy nagród, którego interesują jedynie pieniądze i o nic w życiu nie dba. Tak mówią o nim głównie ludzie z Północy, którzy przybyli do Tennessee. Południowcy chętnie korzystają z jego usług, mimo że są bardzo drogie. James nie jest zaraz taki znów nieprzyjemny, jest zwyczajnie zdystansowany.
- W pewnym momencie Inkwizycja chciała go zdegradować do klasy drugiej albo nawet wyrzucić z Inkwizycji, jednak Kirkland ma spore doświadczenie (25 lat w Inkwizycji) w tym, co robi i jeśli chce, to potrafi poprowadzić grupę do walki, dlatego po wielu procesach, ostatecznie pozwolono mu zostać.
- Ma córkę, Marie, która ma prawie osiem lat. Nie widuje się z nią często, przez to, że nieustannie musi wybywać na misje, a do tego jego relacja z matką dziewczynki jest bardzo napięta. Mimo tego, James stara się jak najczęściej odwiedzać Marie, a przynajmniej wspierać ją i jej matkę finansowo, co nie stanowi dla niego problemu. | |
|
