Pewnego razu mała dziewczynka spotkała na swojej drodze Królową Sów. Królowa wystawiła do dziewczynki rękę, lecz ta odmówiła. Nie wiedziała, co robi ani jakim mocom się przeciwstawia. W Królowej wezbrała złość, nie zabiła jednak dziewczynki. Podniosła dłoń, a w głowę małej dziewczynki wbiło się tysiąc piór utkanych ze strachu i gniewu.
Dziewczynka ze zgrozą poczęła wyrywać pióra z głowy, lecz nic to nie dało. Biegła i biegła dalej i dalej od Królowej Sów. W domu pochwyciła nożyczki i z rozpaczą wycinała pióra z głowy, lecz nic to nie dało. Największe pióro upadło na dłoń dziewczynki. Trwoga wstrząsnęła jej małym ciałem, gdyż wtedy wiedziała już, co to oznacza.
Matka dziewczynki patrzyła z obrzydzeniem jak jej córka pasmo po paśmie ścina długie, złociste włosy.
- To już nie jest moje dziecko – rzekła.
Gdzieś głęboko w lesie Królowa Sów pochwyciła małego ptaszka. Stworzenie miotało główką na lewo i prawo wlepiając w nią nieufne oczy.
Ten ptaszek siedzieć będzie w klatce, stwierdziła ku swojej uciesze.
*
Kobieta otwarła z łoskotem drzwi izby. Zatrzasnęła je, zostawiając za sobą nocny jazgot tawerny. Spojrzała w lustro. W jej głowę wbite było tysiąc piór, a jedno wisiało na szyi.
Info:
-Candance Falls. Zawsze każe nazywać się Cah i ma być nazywana Cah
-23 lata
-Krótkie, platynowe blond włosy, jasne, niebieskie oczy, ciepły, nieco opalony ton cery
-178 cm, widocznie, acz nie przesadnie umięśniona, z natury raczej obdarzona.
-Ubiera się funkcjonalnie
-Czarny inkwizytor drugiego stopnia. Jej awans wzbudził kontrowersje. Wybitnie nadludzka siła z pewnością nie plasuje się w pierwszej randze, tak, jak reszta jej umiejętności fizycznych, charakter za to…
-Agresywna, niewyparzona gęba, wulgarna, prostoliniowa. Szczera, mało moralna, średnio honorowa, najemnik w pełnej krasie. Trzyma się celu, jeśli dobrze opłacony, niestraszna jej śmierć, niejako spojrzała jej w oczy. Nie jest smętna, ma swoje poczucie humoru, które często pomaga jej w trudnych chwilach.
-Powierzchownie może się wydawać, iż nie ma celu w życiu. Ona sama stara się nawet przed sobą nie przyznawać, że tak naprawdę czeka na odpowiedź od Królowej Sów. Śmierć czy upragniony spokój ducha? To lub osoba, która pomogłaby jej wyjąć pióra z głowy jedno po drugim. Ma problem z tym zagadnieniem, boi się Królowej, lecz o tym nie mówi. Przemilcza też fakt, iż jest niesamowicie samotna.
-W jej otoczeniu często pojawia się puszczyk
-Nie ma kontaktu z rodziną, żyje ze zleceń. W niewielkim już światku inkwizycji budzi kontrowersje i nieczęsto brana jest do grup
-Ludzie sami jednak przekonują się czy jest aż tak zła, jak plotki twierdzą.