Aurora Heller - Biała - jest arcymistrzynią alchemii i niedługo osiągnie ten sam poziom w eteryzmie i nekromancji. Właściwie nie ma silniejszego Białego od niej. Jest też wredna, sarkastyczna i opanowana. Jednak chodzą legendy, że kilka razy straciła panowanie nad sobą i próbowała walczyć z Królową Sów, co się skończyło szybką i sromotną porażką Aurory. Lubi pracować w samotności, kilka razy zmieniła kogoś w żabę, gdy jej przeszkodził, a jeśli ktoś chce się od niej czegoś nauczyć albo kupić od niej musi przygotować małą fortunę, bo jej usługi tanie nie są. A do tego nie rozmawia z Inkwizytorami poniżej czwartej klasy. I nie pytaj jej o wiek, jest na tym punkcie bardzo drażliwa.
Nikolaj Cross – Szary – specjalista magii przywołania i z ulepszoną siłą, często przewyższającą ulepszoną siłę Czarnych. Mimo iż wygląda na poważnego, jest jedną z najmilszych i najbardziej optymistycznych osób w całej Inkwizycji, chętnie każdemu pomoże, napije się, potrenuje. Rzadko wychodzi w teren, właśnie głownie dlatego, że zasiada w radzie trzech, jednak często po inkwizycji biegają lekko zmutowane lisy, przywołane właśnie przez niego “dla praktyki”, chociaż każdy wie, że przyzwanie takiego tuzina lisów jest dla niego równie proste co oddychanie.
Elizabeth Poisson – Czarna – pochodzi z rodu wiecznie niezadowolonych i poważnych Poissonów, a ona niczym nie różni się od jej przodków. Spokojna, małomówna i dumna. Jest najszybszą Inkwizytorką w organizacji. Do tego jest jednym z tych geniuszy, którzy ukończyli szkolenie w połowę krótszym czasie i to w młodym wieku, dlatego brakuje jej kilku lat do trzydziestki, a mimo to zasiada w Radzie trzech, będąc największym głosem krytyki i niezadowolenia na całą Inkwizycję. Mimo to, da się ją lubić, nie unika towarzystwa i można z nią przeprowadzić ciekawą konwersację.
Eryk de Godrin – Inkwizytor Szóstej Klasy – nie da się określić jakiej specjalizacji ani jak silny jest Eryk. Wiadomo tylko, że jest dobrym przyjacielem Mistrza Inkwizycji, Nikolaja i Henry’ego, chętnie zagra partię szachów, wspomoże radą i wspólnie się pośmieje. Jednak praktycznie nikt nie zna jego przeszłości ani spraw życia prywatnego. Jest największą zagadką, jaka istnieje w Inkwizycji, a do tego, gdy opuszcza mury Siedziby, potwory uciekają na drugi koniec stanu.
Ważne postaci:
Rada – grupa polityków, Inkwizytorów, księży i kogokolwiek, kogo stać na wykupienie udziałow w radzie, łącznie 11 osób. To właśnie oni w praktyce rządzą Inkwizycją i to ich decyzje są wprowadzane w życie przez Mistrza Inkwizycji. Co nie znaczy, że to, czego Rada nie widzi, to ich nie zaboli...
Thomas Hendrickson – Mistrz Inkwizycji. Mimo długiej posługi jako Inkwizytor bardziej przysłużył się Inkwizycji swoją mądrością i doświadczeniem. Jako, że większość Inkwizytorów nie lubi Rady i wielu jej decyzji on umie im odpowiednio zamydlić oczy i wypełniać zalecenia, tak jak oni chcą, ale jednak po swojemu, dlatego cieszy się szacunkiem Inkwizytorów, jednak adekwatnie Rada patrzy na niego podejrzliwie i uważnie. Stara się niczego przed nikim nie ukrywać, jednak nie wszystko można powiedzieć...
Henry Smith – jak nazwisko wskazuje, jest kowalem, jednak od lat nie pełni tej funkcji. Jest głównym kwatermistrzem Inkwizycji, to on wydaje sprzęt i zbiera zamówienia, jeśli ktoś ma jakieś życzenia. Wiecznie pali fajkę i narzeka, jednak ciężko go nie polubić, jest starym zbereźnikiem, więc Inkwizytorki, zwłaszcza te o małym dystansie do siebie powinny mieć się na baczności! Jego charakter jest też główną przyczyną kłótni z Elizabeth. Mimo to tę dwójkę łączy specyficzna więź.
Andrew Williams - główny księgowy Inkwizycji, to dzięki niemu i jego ludziom każdy ma gdzie mieszkać, dostaje pieniądze i nie narzeka na barak zleceń. Wiecznie siedzi w swoim biurze, mało z kim rozmawia i przegląda księgi. Jeśli ma coś załatwić to wysyła od tego człowieka. Do siebie dopuszcza ludzi tylko w naprawdę ważnych sprawach. Typowy introwertyk – pracoholik. Nie wiadomo czy w ogóle śpi.